W nadchodzącą sobotę, o godzinie 18 – tej, swoje walentynkowe wiersze recytować będą poeci – członkowie ZLP i nie tylko.
Na stronie ZLP POZNAŃ, znajdziecie wyczerpującą informację, dotyczącą tego wydarzenia.
To już moje kolejne, walentynkowo – poetyckie zmaganie. Mile wspominam WALENTYNKI, zorganizowane w DK KRĄG, gdzie przy pełnej sali, miałem przyjemność wygłaszać swoje wiersze, następnie, wraz ze zgromadzonymi, kontemplować utwory Marii Magdaleny Pocgaj, z którą „ramię w ramię” wystąpiłem na scenie.
W tym wspaniałym spotkaniu, udział wzięło wielu poznańskich poetów i każdy zaskakiwał humorem, liryką, ukierunkowaną wyłącznie na sprawy SERCA.
To było fantastyczne przeżycie.
Pamiętam swoje dwa krótkie wiersze – laurki, które wtedy – / z pamięci, inne utwory czytałem z kartki/ – wygłosiłem:
Można kochać bez granic
i cicho jak mysz pod miotłą siedzieć.
Dobrze, że są walentynki,
bo mogę Ci o tym powiedzieć.
Druga – walentynkowa laurka, zabrzmiała tak:
Pod słońcem, pod chmurą gradową,
dla miłości jest zawsze miejsce.
Dziś – kocham Cię walentynkowo,
jak dnia każdego
– najgoręcej.
Zapraszam do kawiarenki, gdzie w sobotni wieczór sprawiedliwie rozdawać będziemy – MIŁOŚĆ, wierszem zapisaną.