EROTYKA
MORZEM PISANA
Dzikość fal
w uprzęży wiatru
Ciemność
wtulona w złoto plaży
Kochankowie
zastygli zmęczonym oddechem
Sen wymierza im karę bezruchu
Krzyk mew w pierwszy promień słońca
– obudzi pożądanie
EROTYKA
MORZEM PISANA
Dzikość fal
w uprzęży wiatru
Ciemność
wtulona w złoto plaży
Kochankowie
zastygli zmęczonym oddechem
Sen wymierza im karę bezruchu
Krzyk mew w pierwszy promień słońca
– obudzi pożądanie
„DĄBRÓWKOWE ZBLIŻENIA” – tak właśnie zatytułowałem swój wpis. Powód jest jeden: teksty zamieszczane w miesięczniku „ECHO PIĄTKOWA”, wydawanym od wielu lat przez Poznańską Spółdzielnię Mieszkaniową mają jeden cel – zbliżać do siebie mieszkańców Piątkowa. Czasopismo z czerwca br. za sprawą artykułu opracowanego przez Panią Annę Kokot i Jerzego Grupińskiego, Szefa Klubu Literackiego DĄBRÓWKA działającego w Domu Kultury „Dąbrówka” na os.Bolesława Chrobrego, przybliża moją skromną osobę licznej społeczności zamieszkującej piątkowskie osiedla. Miesięcznik – pięknie wydawany w nakładzie 3000 egzemplarzy w okienku „POETYCKIE SPOTKANIA”, prezentuje mnie na różnych płaszczyznach: biograficznej, literackich dokonań, przywołuje również kilka moich wierszy. Tytuł artykułu: Z SIEKIEREK DO KLUBU LITERACKIEGO „DĄBRÓWKA”. Całość opatrzona fotografią na której staram się mieć dziarską minę. Rzecz najważniejsza jaką dostrzegam w omawianym tekście – to przywołanie wspaniałego literata, wielkiego patrioty – Augusta Wilkońskiego -/1805 – 1852/, który związany był z obecnym miejscem mojego zamieszkania – Siekierki Wielkie. Autor artykułu Jerzy Grupiński, mając na względzie moje dokonania również na niwie satyry /z czego słynął August Wilkoński/ – konkluduje: „Czy Zygmunta Dekierta można nazwać spadkobiercą dorobku literackiego Augusta Wilkońskiego? I on bowiem nie stroni w swych tekstach od ironii, humoreski, filuternie mruży oko do czytelnika. Jakkolwiek by było – rozsądzi to upływ czasu i historia”.
Stwierdzam, iż poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. Pozostaje wiara, nadzieja w moje literackie dokonania i miłość do ojczyzny, która dla Augusta Wilkońskiego stawiana była na pierwszym miejscu. Za nią walczył, za nią był więziony. Rozmawiam o tym z Augustem, odwiedzając Jego mogiłę.
Cóż. Pora przywołać jeden z moich wierszy -/nie satyryczny, sprawa jest poważna/ – opublikowany w artykule przybliżającym Zygmunta czytelnikom ECHA PIĄTKOWA.
ŻYWOTY POETÓW
Patrzysz – Niebo
Dotykasz – Ziemia
Słuchasz – dzwony
Czujesz – radość kwiatów
Smakujesz – owoc smutku
Uciekasz tam
– gdzie było napisane
Powracasz tu
– gdzie napisane jest
Słowo niewolą zapisane
Palce – pióro
Litera – sylaba
Wyraz – strofa
Pierś – oddech
Serce – puls
Żyjesz
– bo wiersz tak chce
PERYPETIE PISARZA
Myślał twórczo.
Analizował dogłębnie.
Osiadł na mieliźnie.
UTOPISTA
Obmyślił każdy szczegół.
Żaden nie przystawał do całości.
TAKIE CZASY
Myślenie ma przyszłość.
Brak myślenia, nagminna cecha
– teraźniejszości.
AWANSE
Wspinając się na szczyt,
pomyśl ilu z niego spadło.
PSALM O POSZUKIWANIU
Tam gdzie uśmiechu i smutku granica
gdzie gości prawda i kłamstwo się czai
tam zdąża człowiek gnany samotnością
by los przeklinać lub się nim zachwycać
On Ona – te same dźwigają blizny
Nie ważna wiara ani kolor skóry
Ważna samotność która im doskwiera
Serce napawa goryczą trucizny
Jeszcze nie wiedzą co znajdą u celu
Uśmiech czy smutek radość nutę żalu
W sercu nadzieja wybrzmiewa zielenią
Biegnę za nimi – Ty też przyjacielu
Wiersz opublikowany w najnowszym wydaniu GAZETY KULTURALNEJ.
KRĄG
SŁONĄ ŁZĄ ZAMKNIĘTY
Wilk warczy złowrogo
Pisk zająca przeraźliwy
Zieleń splamiona czerwienią
Uciekając przed zmorą snu
można wpaść w ramiona
koszmaru przebudzenia
Dreszcz przenika ciało
Oczy zalane potem
Zimne krople strumieniem
w mroczną czeluść studni lęku
Przelane przez cembrowinę chaosu myśli
zalewają gardło
Głos rozpaczy tonie słonością przerażenia
Noc taka czarna
Ciemność pożera ciszę
Szept krzykiem płynie
na spotkanie dnia