RSS
 

Archiwum z miesiaca styczeń, 2014

TADEUSZ STIRMER – OPUŚCIŁ NAS NA ZAWSZE.

15 sty

 

Tyle miałem pisać o sprawach, które zaistniały w pierwszych dniach stycznia. Tak wiele się wydarzyło. To co dotknęło mnie dzisiejszego ranka – przekreśliło moje plany.

Wiadomość o śmierci poety, przyjaciela – Tadeusza Stirmera, wstrząsnęła mną do głębi.

Nagłe odejście poety w sile wieku, pełnego energii, tryskającego optymizmem postrzegania  swego kolejnego wiersza, który jak twierdził znowu „wyszedł z bebechów  – bo tylko taka twórczość jest autentyczna„;  to bolesne, na wskroś tragiczne zaskoczenie.

Ze łzą w oku wracam do Jego SMS-a, z noworocznymi życzeniami :

 

„Drogi Zygmuncie!

W nowym – 2014 , życzę Ci zdrowia. Talent sobie poradzi.

Najlepszego!”

 

Ja – w miarę zdrowy, Jego nie ma już wśród żywych.

Moje życzenia – zdrowia dla Tadeusza, pozostaną białą kartą, na której kolejny wiersz przyjaciela – już się nie pojawi.

Poetę – żegnam swoim wierszem.

Może gdzieś w zaświatach przeczyta go i powie : Zygmunt – to jest dobre!  Dla mojego ucha, będzie to najpiękniejsza muzyka, gdyż poeta należał do grona wymagających – /może nawet surowych/ – krytyków literackich.

 

    RADOŚĆ BIELI

     W CZERŃ SMUTKU

  /śp.Tadeuszowi Stirmerowi/

 

Styczeń…

Bez szacunku dla zimy

mokrymi stopami

w drugą połowę istnienia

Szarość dni

Czerń nocy

Smutek szaro-czarnego ogrodu

zagląda przez okna

puka w szyby

błaganiem o suchy kąt

dla spłakanych drzew

 

Wczesnym rankiem

przez uchylone drzwi

wszechobecną bielą śniegu

weszła śmierć

Tego nie było w prognozach

 

 

Tadeuszu Stirmer!

Pozostaniesz w pamięci, na zawsze!

 

 

 

 

 
komentarze 2

Kategoria: OGÓLNA

 

WYMUSIĆ OPTYMIZM

05 sty

Toasty, życzenia.

Golonka, bigos, ciasto.

Uśmiechy na twarzach.

Rzadziej- / na szczęście/ – smutek, łza…

Jak co roku, kalendarzowy  przełom, niesie z sobą zderzenie  radości, nawet tej sympatycznie udawanej, z prawdą życia, która nie do końca sympatyczną pozostaje.

Abstrahujmy od wróżb, katastroficznych przepowiedni głoszących Świata zagładę.  Ten Świat pozostanie z nami, bez względu na serwowane naszej psychice dania.  Najczęściej sami  je przyprawiamy.

Cukier –  miód.

Ocet – sól.

Mam nadzieję, że w tym Nowym Roku, wrzucając do garnka  życiowe komponenty, trafię na  proporcje, które pozwolą na smakowanie potrawy, dającej: radość, siłę, miłość, serdeczny uścisk dłoni – drugiego człowieka.

 

                 RAUSZ  

NA  SYLWESTROWYCH

            SCHODACH

 

WIARA

CZYNI CUDA

NIEWIERNY

NA STRACONEJ POZYCJI

NIE LICZ NA KONIEC ŚWIATA

ZBYT MAŁO WIESZ O JEGO POCZĄTKU

 

 

 
komentarzy 8

Kategoria: OGÓLNA