Każda trzecia niedziela miesiąca, to okazja by na stałe zaproszenie Związku Literatów Polskich oddziału poznańskiego, konkretnie – animatorki tego pięknego spektaklu, poetki – Marii Magdaleny Pocgaj i kierownictwa „Botanika”, zasiąść na ŁAWECZCE LITERACKIEJ, wysłuchać utworów ludzi pióra -/własnych i nie tylko/, którzy z wielką pasją dzielą się słowem z miłośnikami poezji, licznie uczestniczącymi w „ławeczkowych” spotkaniach.
Niedzielne popołudnie 20 listopada br. upłynęło pod znakiem poetyckich PODRÓŻY.
Wiersze związane z tym zagadnieniem, recytowali poeci, którzy temat ten bezpośrednio, lub w sposób filozoficznej kontemplacji zamknęli w pędzącym pociągu refleksji, zadumy, malując często piękno odwiedzanych miejsc, wspaniałych pejzaży, sięgając do plecaka wspomnień lub kreując zdarzenia rozgrywające się w klimatach wojażowania. Jako uczestnik tego artystycznego wydarzenia zasiadłem na ŁAWECZCE kilkoma wierszami; zaprezentowałem również sentymentalne haiku pt. „ZAGUBIENIE” oraz dla wywołania uśmiechu w ten jesienny wieczór, przełamania nostalgicznego nastroju – fraszkę pt.” RZEŹBIARZ SATYR – YCZNIE FRASZKOWY”. Przywołane utwory przytaczam, gdy w perspektywie ŁAWECZKA – do 15 stycznia 2017 roku pustą pozostanie.
ZAGUBIENIE
Bilet w marzeniach.
Walizki pełne smutku.
Podróż donikąd.
RZEŹBIARZ SATYR-YCZNIE
FRASZKOWY
Podróże kształcą.
Rzecz oczywista.
Poznał ją w pociągu.
KSZTAŁTNA, z białym licem.
Zamiast rzeźbić,
kąpie ją pod prysznicem…
Higieniczny do bólu
– artysta.
Pozostają podziękowania dla Marii Magdaleny Pocgaj, dobrego ducha poezji, który ławeczki strzec będzie do Nowego Roku.