Wtorkowy wieczór w Klubie Literackim -Dąbrówka – upłynął w wyjątkowej atmosferze.
Pierwsza część imprezy należała do jubilata – Juliusza Rozmiłowskiego, kończącego 90 rok życia. Jubilat, /będący w świetnej formie/ wprowadził zebranych w świat swojej jakże ciekawej biografii, zapoznał ze swym dorobkiem literackim, wygłosił wiersz, jak przystało na to radosne święto – satyryczny. Serdeczności zwieńczono gromkim 100 lat, odśpiewanym przez członków i sympatyków Klubu.
Kolejne wystąpienie to prezentacja fotografii i opowieść Celiny Łęgowskiej – Lesiewicz o egzotycznym Paragwaju. Relacja nadzwyczaj ciekawa, przybliżyła uczestnikom spotkania ten jakże zbliżony martyrologią do polskich dziejów kraj Południowej Ameryki.
Swoją twórczość poetycką zaprezentowała – Agata Róża Łakatosz, /nasza poznańska Papusza/, która wspólnie z córką – Amadeą Noemi i synem – Delfinem Zefirynem, przybliżyła także zebranym problematykę dotyczącą wkładu rodziny w sprawy integracji romskich środowisk, działalności prowadzonej w kraju i poza jego granicami. Udostępnione zostały fotografie i wiele publikacji związanych z realizacją inicjatyw na tym polu. Za zgodą Róży Łakatosz, na zakończenie tej krótkiej relacji z wtorkowego spotkania w „Dąbrówce” przywołuję Jej wiersz pt. ” Miasto”.
MIASTO
Zaszeleściły kwieciste spódnice.
Zgłodniała.
Do ręki wyciągniętej
sfrunął
złakniony.
Podarował szczyptę pieszczoty
zamiast złego…
Potrzebująca
nawet okruszka nie miała.
Nasyciwszy oczy
wzleciała.
Wolna…
Opadły zwiędłe kwiaty.