PODGLĄDANIE
Hamak wypełniony twoim bezruchem
na zerowej amplitudzie zawieszony
Liście drzew oczekiwaniem nieruchome
Ptaki w locie zastygły
Źdźbła traw wspięte na palcach ciszy
wypatrują powiewu wiatru
Rozkołysze hamak
Włosy odpłyną złotą chmurą
Odkryją tajemnicę nagiego ciała
– na ołtarzu słońca