R – I
Biegnę wszechobecnym wrzaskiem dnia
Czernią bezkresu ciszy błogosławię noc
Nieprzespaną
R – II
Piękna Słowa – nie kupisz
Z tomiku przepięknych wierszy
możesz tylko sprzedać nadmiar piękna
którego i tak za mało
R – I
Biegnę wszechobecnym wrzaskiem dnia
Czernią bezkresu ciszy błogosławię noc
Nieprzespaną
R – II
Piękna Słowa – nie kupisz
Z tomiku przepięknych wierszy
możesz tylko sprzedać nadmiar piękna
którego i tak za mało
Agnieszka
styczeń 19, 2014 o godz. 5:39 pm
Bardzo trafione, wszak piękno Słowa a czasem i Człowieka to sprawy bezcenne. A przecież coraz mniej tych pięknych ( i ludzi i zestawień słownych)… Jedyna rada to samemu je tworzyć na swoją miarę.
Pozdrawiam
zygmunt
styczeń 20, 2014 o godz. 2:36 pm
Zgadzam się z Tobą, iż coraz mniej harmonii w akordach Słowo – Człowiek.
Dobrze się składa, że chociaż Ktoś – /mam przede wszystkim Ciebie na myśli/ -tworzy piękno, a swą błękitną wrażliwością zaraża drugiego Człowieka.
Pozdrowienia.
Agnieszka
styczeń 21, 2014 o godz. 6:46 pm
Słusznie, ale gdyby nie przecież Piękno Człowieka ta wrażliwość nie znalazłaby punktu odniesienia, by emanować twórczością i zarażać.
Pozdrawiam