SCENARIUSZ
Światła rampy
zniewolone kurtyną powiek
Dłonie
po kres dotyku
zburzonej scenografii
Dialogi
w pajęczynach absurdu
Pustką kiczu
chichocze bezsens monologu
Białą laską
na skrzypiących deskach sceny
kreślę smutek wiersza
SCENARIUSZ
Światła rampy
zniewolone kurtyną powiek
Dłonie
po kres dotyku
zburzonej scenografii
Dialogi
w pajęczynach absurdu
Pustką kiczu
chichocze bezsens monologu
Białą laską
na skrzypiących deskach sceny
kreślę smutek wiersza