Cyprian Kamil Norwid!
Jego twórczość wyprzedza epokę.
To właśnie Norwid, miał odwagę krytycznie wyrazić się o twórczości współczesnych – Mickiewiczu i Słowackim.
Do dnia dzisiejszego nazywamy Adama i Juliusza ojcami narodowej literatury. Gloryfikujemy – /na płaszczyznach nauczania/, zasługi tych poetów, zapominając często – gęsto o Cyprianie, który właśnie w tym czasie, druzgotał kanony sztampowej poezji. Przywracał słowu – jego należne miejsce, w świetle postrzegania Świata- przez pryzmat jego twórczej, osobistej interpretacji, dzisiaj tak drwiąco brzęczącej – „Co poeta miał na myśli?”. Nie boję się podążać tym szlakiem rozważań dalej. U
W SUKURS C.K. NORWIDOWI
/Na kanwie wierszy: XV Sfinks[ [II] i XXVII – Mistytyzm/
To ty
– Człowiek
Istota kapłaństwem bezsilna
Kaleki
Niedołężny
Niewyjaśnioną pustką przeżywania
wtłoczony w mistycyzm zbłąkanej snem Nocy
Przepadasz świtem
Błądzisz dniem
Błądzenie szansą odnalezienia
tych samych miejsc
Nadzieją powrotu do prawd jutrzejszego dnia
Zdjęciem z krzyża ciężaru krzyku snu
w ogrodzie ciszy oddechu
– Dotyku nieprzemijania