RSS
 

AKROSTYCH DORASTANIA – AKROSTYCH DOJRZAŁOŚCI

16 cze

Kiedyś – w czasach Twego dorastania – córko DOBROCHNO, napisałem wiersz, formą akrostychu więziony. Wybrzmiał tytułem  -” ZAKLINANIE IMIENIA CÓRKI”. Dzisiaj, gdy dorosłaś , po dwunastu latach – zawsze kochana, oczekujesz  wydania na świat swojej córki, mojej wnuczki.  Piszę więc drugi wiersz akrostychem zniewolony, któremu nadaję tytuł – ” OCZEKIWANIE”.

Dla przypomnienia – akrostych pierwszy, jeszcze tak niedawno błądzący Twoim dorastaniem brzmiał DOBROCHNĄ :

 

ZAKLINANIE IMIENIA CÓRKI

 

Dotykając  marzeń

Odchodzisz powagą

Biegniesz poszukiwaniem

Rozdrabniasz drobiny

Oddychasz sobą

Czekasz cudu

Hejnału dorosłości

Nie widzisz chmur

Aksamit nieba

– zły pomysł

na mini spódniczkę

 

W sytuacji przeżywania nadejścia na świat mojej wnuczki, spoglądając na  córkę -/jutro mamę/ – przez pryzmat minionych lat – piszę drugi akrostych, imieniem córki – znaczony.

 

OCZEKIWANIE

 

Dzisiaj – czekasz córeczki narodzin

Ona jutro uśmiechnie się do nas

Będzie Tobą szczęśliwa bez granic

Robert – do serca Ją przytuli

Oczekiwanie w aureoli radości

Cień zadumy nad matczyną miłością

Horyzont pragnień tak blisko

Narodziny życia wiosny oddechem

Aksamit nieba

– dobry pomysł

na tęsknot spełnienie

 

 

 

 

 

 

 

Zostaw odpowiedź