KARP I JA
Przy jednym stole z karpiem…
Rozmawiamy jak Ryba z Polakiem
Karpia zimne sumienie szarpie
– zważaj kochany na ości
mam je nie byle jakie
Wielkie dzięki – jestem twoim sługą
Nie kryjąc radości
sięgam po porcję karpia drugą
Lubi pływać…
Rozglądam się za butelką
DWA OBLICZA
Z nikim, nigdy niczym się nie dzielił
Nazwijmy go skromnie – gagatkiem
W wigilię pierwszy się dzieli
– – Opłatkiem