* * *
Święta – to czas przemiany…
Często modlitwy w kalorie.
DESER WIGILIJNY
Jedenaście potraw
z trudem w siebie wmusił..
Obżarty ględził o kadzidle i złocie.
Potrawą dwunastą – na śmierć się udusił.
Konkretnie/?/
Suszoną śliwką gotowaną w kompocie.
* * *
Gdy Nowy Rok do drzwi puka
– to znak, że dzwonek zepsuty.
Agnieszka
styczeń 1, 2019 o godz. 11:16 am
Gdy Święta nam niosą euforię wtedy mniejsza o kalorie. A możemy się jeszcze pocieszyć tym, że w Polsce znacznie łatwiej jest odchudzić człowieka niż…podstawę programową kształcenia ogólnego. Wszystkiego naj!
zygmunt
styczeń 1, 2019 o godz. 2:00 pm
Tak się składa Agnieszko, że nadmiar kalorii -/tak nieśmiało sądzę/- mógłby sprawić Tobie radość. Oceniając Twoją „tuszę”, z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że jesteś chodzącą reklamą socjalizmu. Co do problemów edukacyjnych – kształcenie jakie jest – każdy widzi!
Jeszcze raz – zdrowia i radości w Nowym Roku!
Agnieszka
styczeń 1, 2019 o godz. 6:44 pm
No cóż, Zygmuncie, rodzinna scheda, bo o Ojcu mawiano przynęta na kwestę, ale ja mam szersze spektrum, bo byłam już i miss Piggy i miss Twiggy… i to tyle w temacie, a Nowy Rok się zaczął trochę tak jak 10 lat temu… powrót do przeszłości, a literatura korzysta… Pozdrawiam